Wojciech Karolak nie znosi wyjazdów, ale w tę podróż wybrał się ze mną bez większych oporów. Być może dlatego, że nie musiał zabierać ze sobą ciężkich walizek - wystarczyły wspomnienia. Pojechaliśmy do miejscowości Przeszłość, zatrzymując się na kilku przystankach. To książka wyjątkowa, bo o wielkiej miłości do absolutnie niezwykłej kobiety - Marii Czubaszek, jego żony. Do tej pory jazzman raczej nie udzielał indywidualnych wywiadów, nikt więc nie wiedział, co tak naprawdę w nim siedzi ani do jakich uczuć jest zdolny. Przez prawie dwa miesiące podczas nocnych spotkań odkrywałam jego fascynujące tajemnice. Dzisiaj już wiem, dlaczego Marysia Czubaszek pokochała właśnie jego. Prawdę mówiąc, sama się w nim zakochałam, ale jestem bez szans, bo to facet jednej kobiety. Jeżeli nie wierzycie, po prostu przeczytajcie tę książkę.
UWAGI:
Książka zawiera rozmowę autorki z Wojciechem Karolakiem oraz wspomnienia innych osób.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Co my zrobimy, Hugo? - zapytał Hektor, gdy wracali do domu. - Moje występy już nikogo nie obchodzą. Kto by chciał słuchać starego skrzypka, kiedy może obejrzeć koncert niedźwiedzia grającego na pianinie? Hektor i jego pies Hugo wspierali się nawzajem i wspólnie tworzyli muzykę od lat. Lecz gdy Hugo uczy się gry na skrzypcach i otrzymuje szansę zagrania w zespole niedźwiedzia, Hektor staje się bardzo zazdrosny. Czy będzie w stanie przełknąć dumę i cieszyć się z sukcesu przyjaciela?Wyjątkowa opowieść o sile przyjaźni i spełnianiu marzeń. Kontynuacja książki Niedźwiedź i pianino, nagrodzonej w 2016 roku Waterstone’s Children’s Book Prize w kategorii najlepsze ilustracje.
PRZEZNACZ.:
Wiek: 4+.
UWAGI:
Tytuł oryginału: The bear, the piano, the dog and the fiddle. Kontynuacja książki pt.: Niedźwiedź i pianino.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dojrzewanie w Polsce lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych nie należało do najłatwiejszych, a żeby przetrwać w głównym nurcie, trzeba było dać się ponieść któremuś z potężnych żywiołów: Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, a później chaosowi raczkującego kapitalizmu, albo Kościołowi. A co z tymi, którzy chcieli iść własną ścieżką?Jarek Szubrycht od nastoletnich lat wiedział, że jego drogą jest metal. A metal to nie tylko muzyka - to styl życia (skóra i ćwieki na wieki!), dyscyplina sportowa (w której konkuruje się o najbardziej ekstremalne brzmienie, najbardziej radykalne postawy i najbardziej kuriozalne opinie), grupa terapeutyczna (na długo przed internetem) i szkoła kreatywności (bo kto by wiedział, po co się mydli znaczki albo jak wyszywa się logo zespołu na podartej jeansowej katanie?).Skóra i ćwieki na wieki to dowcipna i błyskotliwa kronika dorastania w "ekstremalnych czasach wymagających ekstremalnych reakcji", której soundtrackiem jest metal. Szubrycht zręcznie przeplata historie pionierów gatunku ze swoim własnym doświadczeniem fana, redaktora zinów i metalowego wokalisty. To także uniwersalna opowieść o miłości do muzyki, porywająca nie tylko tych, których życie jest heavy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Greg zostaje pracownikiem technicznym (to znaczy tragarzem) w kapeli Bródna Pieluha. I od razu odkrywa cienie rockandrollowego życia: zarwane nocki, żebranie o lajki, niezdrowe używki (czyli kawę i pączki),notoryczny brak kasy, kłopoty z repertuarem, a przede wszystkim grożące rozłamem kłótnie między muzykami. Gdy nowa dziewczyna wokalisty zaczyna poprawiać teksty napisane przez Rodricka, Greg czuje, że ta pielucha jest pełna. i wkrótce się przeleje!
UWAGI:
Tytuł oryginału cyklu: Diary of a wimpy kid.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 001279 od dnia:2024-03-20 Wypożyczona, do dnia: 2024-05-19
Zbigniew czy Zbyszek?Skrzypek klasyczny czy trębacz rozrywkowy?Artysta estradowy czy muzyk awangardowy? Zbigniew Wodecki miał dwa życiorysy. W pierwszym występował w filharmoniach jako skrzypcowy solista, podbijał Europę u boku Ewy Demarczyk, szalał w jazzowych improwizacjach i nagrywał piosenki, które wyprzedzały resztę polskiego popu przynajmniej o długość plerezy. W drugim uchodził za eleganckiego pana z telewizji, showmana w popularnych programach, muzyczną instytucję. Tyle że o tym pierwszym wszyscy na lata zapomnieli. Nawet on sam.Wodecki. Tak mi wyszło to książka na dwa głosy: reporterska opowieść Kamila Bałuka o Zbigu i jego przebojowym powrocie na scenę w 40 lat od debiutu; oraz historia Zbigniewa, którą Wodecki snuje w autobiograficznej rozmowie z Wacławem Krupińskim dosłownie na chwilę przed wybuchem Zbigomanii. Czy Zbigniew mógł przypuszczać, że powróci jako Zbig? Czy Zbig w młodości planował zostać Zbigniewem? A może po prostu tak mu wyszło?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni