Jest strażnik, który bije bez pozostawiania śladów. Oszust którego policja wrobiła w morderstwo. Opuszczony nastolatek, włóczęga, kapuś ... Więzień Rosji opisuje ukryty świat brutalności i korupcji, świat taki w którym jednak człowieczeństwo wciąż zwycięża przemoc i zbrodnię. To książka o rosyjskich łagrach i więzieniach i Rosji która jest więzieniem. Michaił Chodorkowski do niedawna najważniejszy więzień Rosji opisuje świat w którym spędził 10 lat.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wybuchowa rozmowa Jacka Szczerby z Jerzym Hoffanem o kręceniu filmów, piciu, pięknych kobietach i życiu z fantazją. Dlaczego Gustaw Holoubek nie zagrał dwóch ról w "Potopie"? Nie przywykniesz - zginiesz, a uciec nie ma jak, czyli o wojnie spędzonej na Syberii. Kuba - wyspa, na której dziewczynę "kupowało się" za paczkę papierosów. Jak w PRL-u można było podpaść za propagandowy film o bitwie pod Lenino. Wódka "w formacie" 150g? to możliwe tylko w Związku Radzieckim. Czy Walentyna, druga żona Hoffmana, była "czarownicą" w butach o rozmiarze 34?
Nikt nie opowiada z taką swadą i nikt nie przeklina w sposób tak naturalny jak Jerzy Hoffman.
UWAGI:
Filmogr. s. 367.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jak wykształcić właściwe nawyki żywieniowe u dzieci? Autorki radzą rodzicom jak zdrowo wychować dzieci i uchronić je przed chorobliwą otyłością. Zdecydowana większość rodziców traktuje słodycze jak nagrodę. Mówią: zjedz ładnie obiad, to dostaniesz mambę. To duży błąd! To by było właściwe kształtowanie nawyków żywieniowych - po obiedzie ruch, a nie po obiedzie dalszej jedzenie i to kaloryczne. Jeśli rodzic uczy dziecko, ze słodycze to nagroda, trudno się dziwić, że potem dorosła osoba gdy chce się pocieszyć, sięga po czekoladę. Jeśli chcemy dziecko uchronić przed naszymi problemami ze słodkościami, przerwijmy to błędne koło. Nawyki żywieniowe kształtują się w dzieciństwie do ok. 10 roku życia, ale dziecko najwięcej ich chłonie do trzecich urodzin. Potem zmiana nawyków staje się trudniejsza. Jeśli chcemy dziecko wychować zdrowo i wpoić mu właściwe nawyki warto zacząć od samego początku.
Wczesną jesienią 1885 osiemnastoletni Józef Piłsudski wyruszył końmi z Wilna do Charkowa. Zostawił mieszkanie ojca, opustoszałe po śmierci matki. Odtąd przez trzydzieści pięć lat - w Charkowie, na syberyjskim zesłaniu, w socjalistycznej i niepodległościowej konspiracji, w okopach wojny światowej, w celi twierdzy magdeburskiej, na frontach wojny bolszewickiej - był człowiekiem bezdomnym. Aż do 1921 roku nie zaznał rodzinnego szczęścia we własnych murach, pośród rodowych drobiazgów i pamiątek. Prawdziwy dom Józefa Piłsudskiego zbudować mieli dopiero jego dawni żołnierze. Na ranek 31 stycznia 1921 roku Aleksandra Szczerbińska umówiła się z notariuszem Stanisławem Staniszewskim. [fragment tekstu]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Opowieść o jej sposobie na reportaż, widzeniu własnej biografii, twrczości, świata, wreszcie nas czytelników, uczniów, wielbicieli albo przeciwników... Bo przecież reporter, jak uważa Ryszard Kapuściński, to nie zawód. To postawa życiowa, charakter, osobowość. Stąd pomysł na Reporterkę.
UWAGI:
Kalendarium, publikacje książkowe, adaptacje i ekranizacje, nagrody H. Krall s. 326-329. Bibliografia strony 330-336.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Odkąd Tadeusz Nalepa przekształcił Blackout w Breakout, do oficjalnego (acz nie ostatecznego) końca działalności grupy upłynęło 12 lat. Ten czas zespół Breakeout poświęcił, by wypełnić smutną socjalistyczną rzeczywistość intensywną barwą swojej muzyki. Krytykowani przez media za sprzyjanie zachodnim wzorcom i demonstracyjnie długie włosy, w końcu objęci zakazem emisji w telewizji i radiu, uparcie tworzyli teksty i melodie, które wywalczyły sobie drogę do świadomości Polaka i znalazły miejsce na półce z jego ulubionymi przebojami. Polska powojenna scena muzyczna zawdzięcza im nie tylko Poszłabym za tobą, Gdybyś kochał, hej, Czy mnie jeszcze pamiętasz?, Skąd taki duży deszcz?, Piękno, Kiedy byłem małym chłopcem, Oni zaraz przyjdą tu, Karate, Bądź słońcem. Grupa Tadeusza Nalepy nadawała wyraźny sygnał, że nad Wisłą blues i rock mają się świetnie, a socreal jest wobec połączenia słowiańskiej fantazji z hendriksowskimi i zeppelinowymi tradycjami zupełnie pozbawiony szans.Nowe, rozszerzone wydanie książki zawiera wspomnienia o zmarłym 4 marca 2007 roku Tadeuszu Nalepie, kalendarium i wywiady oraz uzupełnioną dyskografię, a także galerię niepublikowanych dotąd zdjęć.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jan Rodowicz "Anoda". Był legendą Szarych Szeregów. To on pierwszy rzucił butelkę z benzyną podczas akcji pod Arsenałem.
UB przyszło po niego w Wigilię 1948 roku. Dwa tygodnie później już nie żył. Oficjalna wersja mówiła, że sam wyskoczył z okna czwartego piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
Nikt z bliskich w to nie uwierzył. Wszyscy słyszeli o ubeckich torturach. Podejrzewano, że "Anodę" śmiertelnie pobito albo zastrzelono.
Czy dowiemy się kiedykolwiek, jak było naprawdę?
UWAGI:
Bibliografia strony 263-265. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedyś byli tylko cieniami na taśmie filmowej. Anonimowymi bohaterami kronik powstańczej Warszawy. Uśmiechnięty chłopak z apaszką w grochy na szyi, para, której ksiądz udziela ślubu, dziewczyna strzelająca z błyskawicy, szczęśliwy podporucznik dźwigający zdobyczną broń, pyzaty dzieciak gapiący się, jak starsi strzelają...
Dziś wiemy, że chłopak z apaszką to Stanisław Firchał, który właśnie wymknął się kanałem z płonącego Starego Miasta. Młoda para to Bill i Lili Biegowie, którzy wzięli ślub, bo, jak mówią: "Przecież jutro mogliśmy już nie żyć". Dziewczyna to Wanda Traczyk-Stawska, która w czasie okupacji wręczała skazanym za kolaborację wyroki śmierci. Podporucznik to Witold Kieżun, jeden ze zdobywców komendy policji i kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Mały powstaniec to Olek Zubek, który zaczął Powstanie w oddziale, który nie miał broni.
Ich nazwiska i losy poznaliśmy dzięki akcji "Rozpoznaj" zorganizowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Ich twarze możemy oglądać w "Powstaniu Warszawskim" - pierwszym na świecie dramacie wojennym bez fikcji. Teraz Iza Michalewicz i Maciej Piwowarczuk opowiedzieli ich przedwojenne, wojenne i powojenne historie - niesamowite i prawdziwe jednocześnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni